Kolejna zmiana art. 22 ustawy o rehabilitacji, która zagrozi przedsiębiorstwom zatrudniającym najciężej poszkodowane osoby niepełnosprawne

art. 22Obecnie przedsiębiorca udzielający ulg we wpłatach na PFRON swoim klientom musi zatrudniać co najmniej 25 pracowników, w tym minimum 8 z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu znacznym lub umiarkowanym (grupy specjalne). Oznacza to, że warunkiem udzielania ulg jest założenie i prowadzenie przedsiębiorstwa średniej wielkości nakładającego na przedsiębiorcę znaczące obciążenia miesięczne. Same tylko koszty płacy w takim przedsiębiorstwie (przy najniższym wynagrodzeniu) to kwota ponad 60 tysięcy miesięcznie. W zamian za to przedsiębiorca uzyskuje prawo do udzielania ulg, co ułatwia mu znalezienie klienta, poprawia płynność finansową (terminowa zapłata faktury przez klienta jest warunkiem uzyskania obniżenia wpłat na PFRON), a także zapewnia częściowe dofinansowanie do kosztów płacy zatrudnionych osób niepełnosprawnych.

Od lipca ubiegłego roku obowiązują przepisy, które pogorszyły sytuację grupy przedsiębiorstw udzielających ulg. Ograniczono z 80% do 50% kwotę wpłat na PFRON, które mogą być obniżone poprzez zakup produktów i usług od firm udzielających ulg. Obniżono podstawę wyliczenia ulgi do najniższego wynagrodzenia z roku poprzedzającego rok obliczeniowy. Niestety, jak się dowiadujemy, to nie koniec niepokojących zmian ustawy.

Niekorzystna zmiana

W obiegu prawnym znalazł się projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach socjalnych, którego zapisy zmieniają art. 22 ustawy o rehabilitacji, przyznając prawo do udzielania ulgi we wpłatach na PFRON spółdzielniom socjalnym zatrudniającym dowolną liczbę pracowników pod warunkiem, że 30% stanowić będą osoby z niepełnosprawnością znaczną lub umiarkowaną (w tym grupy szczególne). Oznacza to, że spółdzielnia zatrudniająca np. 5 pracowników, z których dwóch posiada wymienione w art. 22 rodzaje niepełnosprawności, będzie miała prawo do udzielania ulg we wpłatach na PFRON swoim klientom.

Środowisko pracodawców obecnie korzystających z systemowego rozwiązania, jakim jest art. 22, z niepokojem przyjęło tę propozycję. Oto w skrócie jego argumenty:

  • po pierwsze: rozwiązanie to narusza warunki równego traktowania podmiotów gospodarczych korzystających z rozwiązań art. 22. Jedna z grup, by uzyskać prawo do udzielania ulg, musi zatrudnić 25 pracowników, druga jedynie 3. To znacząca i – nie ma co ukrywać – dyskryminująca zmiana warunków dostępu do instytucji ulg przez dwa różne sektory pracodawców;
  • po drugie: pierwsza grupa będzie podlegać restrykcyjnym karom i kontrolom stanu zatrudnienia 25 pracowników i 30% niepełnosprawnych, druga nieobjęta tego typu obowiązkami takim kontrolom i restrykcjom podlegać z natury prawa nie będzie;
  • po trzecie: różnym warunkom udzielania ulg, o których powiedzieliśmy wyżej, towarzyszą także znacząco odmienne koszty ich uzyskania, które w sposób oczywisty oddziałują na ryzyko prowadzonej działalności. W przypadku małej spółdzielni miesięczne koszty płac wynoszą kilka tysięcy złotych. W przypadku firmy zatrudniającej 25 pracowników same tylko koszty płacy to ponad 60 tysięcy złotych miesięcznie;
  • po czwarte: proponowanie warunki udzielania ulg przez spółdzielnie socjalne stwarzają trudne do opanowania pole do nadużyć i nieprawidłowości, które kosztami finansowymi obciążą PFRON, wizerunkowo zaś cały sektor przedsiębiorstw udzielających ulgi.

Istotną okolicznością pozwalającą na rzetelną ocenę proponowanych rozwiązań byłoby ujawnienie źródeł pochodzenia tej inicjatywy. Wygląda na to, że pochodzi ona z bliżej nieokreślonych środowisk wiążących z tą zmianą spore partykularne interesy i nadzieje.

To nie jest dobra propozycja

Moim zdaniem w przypadku proponowanej zmiany, relacja kosztów do korzyści zarówno w wymiarze finansowym, jak i społecznym nie przemawia za jej przyjęciem. Nie przyniesie ona spółdzielniom socjalnym oczekiwanych korzyści. Przedsiębiorstwom korzystającym z rozwiązań systemowych zawartych w art. 22 przysporzy sporo istotnych problemów. W tej sytuacji głównymi beneficjentami tego rozwiązania mogą się stać bliżej nieokreślone środowiska biznesowe. I bynajmniej ich interes nie jest tożsamy z interesem tych, którym rozwiązanie to powinno służyć, czyli najciężej poszkodowanym osobom niepełnosprawnym.

Przytoczone powyżej argumenty winny skłonić polityków i parlamentarzystów do wycofania się z przyjęcia zmiany ustawy w omawianym zakresie.

Jan Kwiatek


Zobacz:

2 myśli nt. „Kolejna zmiana art. 22 ustawy o rehabilitacji, która zagrozi przedsiębiorstwom zatrudniającym najciężej poszkodowane osoby niepełnosprawne

  1. ciekawski

    „TAKIE SAME WYMOGI DOT. BRAKU DOLNEGO LIMITU ZATRUDNIENIA OGÓŁEM MAJĄ OD ‚ZAWSZE’ TAKŻE I ZAZ-Y, I ŚWIAT SIĘ NIE ZAWALIŁ.” Na prawdę? A to ciekawe. A z jakiego artykułu brak takiego dolnego limitu wynika?

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...