Art. 22. Rewolucja już była, czas na Tsunami?

art. 22Kiedy 1 lipca  2016 weszły w życie uchwalone 25 września 2015 roku przez PO zmiany w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych jedna z największych znawczyń tematu, Luiza Klimkiewicz opublikowała liczący 220 stron książkowy komentarz do wprowadzonych zmian. Nadała mu znamienny tytuł „PFRON – Rewolucja we wpłatach”. Obawiający się o zatrudnienie najciężej poszkodowanych twierdzili wówczas, że wprowadzone zmiany będą miały negatywne konsekwencje społeczne dla tej grupy osób. Usłyszeli wówczas, że na właściwą ocenę efektów zmian trzeba będzie poczekać. Wtedy też będziemy odpowiednio reagować – zapowiedział rząd.  Stało się inaczej. Jeszcze nikt nie dokonał rzetelnej analizy skutków społecznych poprzedniej nowelizacji a już w opublikowanym kolejnym projekcie pojawiła się nowa propozycja radykalnych zmian art. 22 ustawy.  Jeżeli poprzednia zmiana słusznie zasługiwała na miano rewolucji to obecnie proponowane zmiany z całą pewnością zasługują na miano TSUNAMI.

Fakty i dane mówią za siebie

Otrzymane z PFRON dane liczbowe nie pozostawiają wątpliwości. Z funkcjonujących obecnie rozwiązań systemowych, których celem jest wspieranie zatrudnienia najciężej poszkodowanych osób niepełnosprawnych, art. 22 ustawy w największym stopniu przyczynia się do wzrostu i utrzymania zatrudnienia tej grupy osób niepełnosprawnych. Analiza porównawcza wpływu na poziom zatrudnienia tej grupy niepełnosprawnych trzech funkcjonujących rozwiązań: artykułu 22 ustawy, dodatkowych 600 złotych w SOD oraz podwyższenie wskaźnika zatrudnienia u płatników na PFRON – nie pozostawia żadnych wątpliwości. Zarówno pod względem liczby zatrudnionych jak i kosztów systemowych ulga na PFRON udzielana na podstawie art. 22 jest rozwiązaniem najskuteczniejszym.

Pytanie o powody nowelizacji.

Każda zmiana ustawy ma w założeniu rozwiązywać poważny problem społeczny. Problemy te leżą u podstaw tzw. ratio legis czyli istotnych przesłanek propozycji legislacyjnej. Niestety w uzasadnieniu do przedstawionej regulacji nie sposób takich przesłanek odnaleźć. Można oczywiście wywieść je z analizy proponowanego przepisu. Pierwsza z proponowanych zmian to podniesienie z 30 do 50 % wskaźnika udziału w zatrudnieniu ogółem liczby osób niepełnosprawnych ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności (w tym grupy specjalne). Konsekwencją tej zmiany byłby zadekretowany ustawą wzrost liczby najciężej poszkodowanych pracujących w firmach udzielających ulg we wpłatach na PFRON. Można by więc domyślać się, że pomysłodawcy tej noweli chodzi o wzrost zatrudnienia tej grupy osób niepełnosprawnych. Problem w tym, że nie trzeba zbyt dużej wyobraźni by dostrzec, że zmuszenie przedsiębiorcy do uzyskania struktury zatrudnienia, w której połowę załogi tworzą niewidomi, osoby chorujące psychicznie, upośledzone umysłowe czy z epilepsją, może stać się warunkiem nie do przyjęcia w firmach gospodarki rynkowej. Tak więc nowela może osiągnąć efekt przeciwny do założonego. Pracodawcy z dużym prawdopodobieństwem zrezygnują z prawa do udzielania ulg, a tym samym nie tylko nie zwiększą wskaźnika zatrudnienia najciężej poszkodowanych lecz przeciwnie zmniejszą go i to dosyć radykalnie.

Drugą zmianą proponowaną w nowelizacji jest obniżenie do 50 % wartości faktury maksymalnej ulgi jaką firma korzystająca z rozwiązań art. 22 będzie mogła zaoferować swojemu klientowi. I podobnie jak w przypadku pierwszej propozycji także i tutaj pomysłodawcy nie przewidzieli społecznych i finansowych konsekwencji tej propozycji. Co więcej nie oparli uzasadnienia proponowanych rozwiązań na żadnych danych liczbowych czy finansowych.

Była rewolucja, czy będzie Tsunami?

Ponad rok temu w lipcu 2016 roku wprowadzone zostały przepisy znacząco ograniczające możliwość korzystania z ulg przez płatników na PFRON (do 50 % należnych wpłat miesięcznych). Równocześnie wprowadzono krzyżowe systemy sprawozdawczości mające na celu uzyskanie nadzoru i kontroli nad systemem ulg na PFRON. Integralną częścią tych rozwiązań było wprowadzenie drakońskich kar mających na celu ograniczenie ewentualnych nadużyć w zakresie udzielania ulg przez firmy zatrudniające 30 % osób najciężej poszkodowanych. Zaledwie rok od chwili wprowadzenia tamtych rozwiązań, bez dokonania rzetelnej analizy ich wpływu na systemowe funkcjonowanie art. 22 pojawiają się kolejne propozycje, mogące znacząco pogorszyć sytuację nie tylko zakładów udzielających ulg ale także zatrudnianych w tych zakładach osób niepełnosprawnych. Kolejny więc raz postulat stabilności przepisów prawa został zlekceważony.

Mówiąc o negatywnym wpływie proponowanych rozwiązań na sytuację najciężej poszkodowanych osób niepełnosprawnych nie mamy na myśli możliwości utraty pracy przez część tej grupy pracowników. O wiele ważniejsze z punktu widzenia systemu aktywizacji zawodowej i zatrudnienia osób z niepełnosprawnością jest to, że w naszym odczuciu proponowane zmiany mogą w znaczącym stopniu zablokować funkcjonowanie instytucji ulg na PFRON jako skutecznego rozwiązania dającego pracę najbardziej poszkodowanym osobom z niepełnosprawnością.

I to mamy głównie na myśli mówiąc o nadchodzącym TSUNAMI.

14 myśli nt. „Art. 22. Rewolucja już była, czas na Tsunami?

  1. barto

    (…)zmuszenie przedsiębiorcy do uzyskania struktury zatrudnienia, w której połowę załogi tworzą niewidomi, osoby chorujące psychicznie, upośledzone umysłowe czy z epilepsją, może stać się warunkiem nie do przyjęcia w firmach gospodarki rynkowej(…) No skoro firma nie zatrudnia niewidomych lub sparaliżowanych niepełnosprawnych (to są osoby najciężej poszkodowane), to kto w takim razie pracuje w zakładach pracy chronionej?. Odpowiedź – sprawni ludzie z orzeczeniami, na których co roku PFRON przeznacza 3 mld zł. Na tych 250 tys. niby niepełnosprawnych tak naprawdę tylko ok 1% to najciężej poszkodowani ludzie. Te 3 mld zł z SOD można by równie dobrze wyrzucić przez okno, bo i tak nie są przeznaczane na niepełnosprawnych.

    1. Em

      Według Pana ci „niby niepełnosprawni” to oszuści?? Proszę to powiedzieć prosto w oczy cukrzykom, osobom na wózkach, o kulach, osobom z niedowładem, niesłyszącym itp. A może Pan chciałby być na ich miejscu?? Uważa Pan, że to samo zdrowie i takim osobom nie należy się żadna pomoc?? Właśnie m.in. takie osoby pracują w zakładach pracy chronionej. Pracę znajdują także ciężej poszkodowani, ale jak trudno zorganizować takim osobom pracę to musiałby Pan sam spróbować i się przekonać.

    1. Natek

      A ja się z panią nie zgadzam. Tych najciężej poszkodowanych pracuje w różnych miejscach kilkadziesiąt tysięcy. Są to psychicznie chorzy, upośledzeniu umysłowo, z epislepsją, niewidomi. Kto to są zdrowi niepełnosprawni. Jeśli ktoś ma orzeczenie to zgodnie z prawem jest niepełnosprawny. Pracodawca musi się kierować orzeczeniem nie oceną.

      1. Natek

        Sorry ale się mylisz. Jestem po polio od urodzenia. i Czasem bywam chory (grypa) a czasem jestem zdrowy. A więc jestem zdrowym niepełnosparwnym. Dlatego denerwuje mnie jak się niepełnosprawnym przeciwstawia ludzi zdrowych. To zupełnie inne kategorie.

  2. Natek

    Rozumiem, że nagle Polska stała się krajem w którym tak naprawdę nie ma osób niepełnosprawnych. 1 % to statystyczny margines błędu. A tak naprawdę to w zakładach pracy chronionej, ZAZ-ach i zakładach otwartego rynku pracy pracuje kilkadziesiąt tysięcy osób niepełnosprawnych z grup specjalnych. Artykuł mówi, że funkcjonowanie na rynku pracy z 50 % grup specjalnych to mission impossible. Twierdzenie że 230 tysięcy niepełnosprawnych wspieranych przez PFRON w SOD to tzw. niby niepełnosprawni nie zasługuje na komentarz. Trochę więcej obiektywizmu Barto.

    1. barto

      Ilu z tych 250 tys. niepełnosprawnych to niewidomi, sparaliżowani lub inne ciężkie przypadki. Podałem 1% .. bo głupio byłoby podać, że jest to niecałe 0,3%. Z Pewnością taki Impel czy Solid zatrudniają „niepełnosprawnych” z „najcięższa niepełnosprawnością”. Cały system wsparcia niepełnosprawnych to jedna wielka fikcja, nawet PFRON w swoim raporcie z 2017 roku to otwarcie przyznał. Takie są fakty, a fakty zawsze są obiektywne czy to się komuś podoba czy nie.

    1. Em

      PFRON wspiera niepełnosprawnych w różnych obszarach: rehabilitacja, sport, kultura, szkolenia, praca. Na tym polega kompleksowe wsparcie osoby chorej. Według Pani należy dyskutować nad sensem tego ostatniego..Jeśli zaczniemy wykluczać po kolei elementy wsparcia ON to za chwilę nic im nie pozostanie. A wracając do pracy, czy Pani by chciała być przekreślona na rynku pracy tylko z powodu orzeczonej niepełnosprawności? Zapewniam, że dla wielu ON praca jest najlepszą rehabilitacją, dlatego tak ważne jest wsparcie tego aspektu przez PFRON.

    2. Natek

      PFRON nie wspiera ani jednych ani drugich. Wspiera zatrudnienie osób niepełnosparwnych. I przysyła część wynagrodzenia do pracodawcy, który wypłaca je pracownikowi z orzeczeniem o niepełnosprawności. WDP nie jest lobbystą nikogo lecz analizuje sytuację i publikuje rózne opinie w sprawie funkcjonowania systemu.

    1. redakcja@watchdogpfron.pl

      Piszemy o Tsunami bo odnosimy się do przewidywanych przez nas skutków zmian jakie zostały zaproponowane odnośnie art. 22 w najnowszym projekcie nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej. Analiza skutków poprzedniej zmiany o której Pan pisze rzeczywiście nie została dokonana. Ale tsunami nastąpi – naszym zdaniem – po wprowadzeniu nowych zmian.

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...