Opublikowany na WatchDogPfron apel Stowarzyszenia „Podkarpacie” do Premier Beaty Szydło oraz dołączone do apelu zestawienie obowiązków i zakresu wsparcia udzielanego pracodawcom z różnych segmentów rynku pracy wywołały sporą dyskusję. Wartością niepodważalną tego zestawienia jest fakt, że do tej pory nikt nie podjął się stworzenia takiego porównania. Zakres obowiązków nałożonych na pracodawców chronionego rynku pracy w zestawieniu z zakresem wsparcia i swobody, z jakiego korzystają pracodawcy zobowiązani do wpłat na PFRON, zmusza do myślenia. A przecież zestawienie przygotowane przez Podkarpacie nie rysuje pełnego obrazu zatrudnienia chronionego – czy szerzej – sytuacji pracodawców osób niepełnosprawnych w Polsce. Dlatego też postanowiłem w możliwie krótki sposób uzupełnić zarysowany schemat o refleksję modelową, dopełniając ją postulatami zmian. Propozycje te mogą, w moim przekonaniu, w decydującym stopniu wpłynąć na sukces ważnego i potrzebnego programu Prezesa PFRON, który zyskał na naszych łamach nazwę +500 tysięcy.
Krótka prezentacja relacji Rząd – pracodawcy
Pracodawcy osób niepełnosprawnych – zwłaszcza rynku chronionego – nie mają szczęścia do budowania dobrych, partnerskich relacji z rządzącymi. By nie rozwijać tematu ponad miarę, relacje te chciałbym scharakteryzować w następujących punktach:
- Od kilkunastu lat rządzący systematycznie ograniczają wsparcie dla pracodawców wg następującego schematu: tniemy wsparcie finansowe i przywileje, pozostawiamy ciążące na pracodawcach obowiązki. Przykłady: obniżanie dofinansowań do wynagrodzeń, zmiany w art. 22, zamrożenie dofinansowania od kwietnia 2014 roku przy corocznym wzroście płacy minimalnej.
- W relacjach rządzących z pracodawcami osób niepełnosprawnych obowiązuje doktryna obowiązku nieomylności tych ostatnich obwarowana nieracjonalnymi i nieproporcjonalnymi do przewinień karami finansowymi. Przykłady: absurdalny system kar finansowych za najmniejszy nawet błąd w wyliczeniach, sprawozdaniach i terminach płatności.
- Od zawsze obowiązuje „urzędowy”, kształtowany przez media wizerunek pracodawcy osoby niepełnosprawnej. W zdecydowanej większości jest to obraz oszusta dorabiającego się na krzywdzie swoich niepełnosprawnych pracowników. To jest, jak się wydaje, główne źródło represyjnych kroków podejmowanych w stosunku do pracodawców osób niepełnosprawnych przez Rząd i Parlament.
- Rządzący nabrali ostatnio przekonania, że ich represyjny stosunek do pracodawców osób niepełnosprawnych nie spotka się ze sprzeciwem organizacji pracodawców osób niepełnosprawnych, gdyż wiele działań i projektów realizowanych przez te organizacje jest finansowanych ze środków PFRON. A gdyby ta oparta na kasie formuła posłuszeństwa zawiodła, zawsze można się odwołać do rzymskiej zasady „divide et impera” – dziel i rządź, polegającej w tym przypadku na skłócaniu środowiska pracodawców z organizacjami „pozarządowymi” lub samorządami.
- Wymienionym powyżej relacjom towarzyszy jeszcze zasada niezwykłego pośpiechu we wprowadzaniu przepisów o charakterze restrykcji, kar i obostrzeń (patrz: nowelizacja art. 22 przeprowadzona przez posła Piechotę) przy niebywałej wręcz opieszałości we wprowadzaniu przepisów likwidujących absurdy i horrendalne kary dla pracodawców. Przykład: obiecana zmiana likwidująca konieczność zwrotu dofinansowania przez pracodawcę w przypadku gdy popełniona pomyłka lub nieprawidłowość była wynikiem błędu, niezamierzonej pomyłki lub okoliczności, na które pracodawca nie miał wpływu.
Zmiany pilnie potrzebne
Wymienione powyżej cechy relacji pracodawcy osób niepełnosprawnych z rządzącymi to tylko garść przykładów całego katalogu spraw, które wymagają pilnego rozstrzygnięcia. Pilnego, gdyż sytuacja demograficzna oraz związana z nią sytuacja na rynku pracy wymagają podjęcia niezwłocznych kroków mających na celu aktywizację zawodową osób niepełnosprawnych. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że pracodawcy stanowią istotny element tego procesu. Ale pracodawcy traktowani przez Rząd jako partnerzy w rozwiązywaniu ważnego społecznie problemu, jakim jest bierność zawodowa osób niepełnosprawnych.
Nie da się zbudować partnerskich relacji z kimś, kogo nie obdarzamy zaufaniem i szacunkiem. W budowaniu takich modelowych relacji z pracodawcami przedstawione powyżej zjawiska i cechy stanowią główną przeszkodę.
Co należy zmienić:
- Skończyć z absurdalną polityką karania pracodawców osób niepełnosprawnych za nawet najmniejszy błąd czy nieprawidłowość.
- Zagwarantować stabilizację przepisów prawnych i finansowych regulujących zatrudnianie osób niepełnosprawnych na co najmniej kilka lat. Ten postulat pracodawców jest permanentnie lekceważony przez kolejne ekipy rządzące.
- Zerwać z deprecjonowaniem pracodawców osób niepełnosprawnych w oczach społeczeństwa. Dla równowagi należy prezentować pozytywne przykłady pracodawców rzetelnie wywiązujących się ze swoich obowiązków. Takich przykładów jest pełno.
- Przywrócić partnerskie relacje z organizacjami reprezentującymi pracodawców osób niepełnosprawnych.
- Przyspieszyć tryb i tempo zmiany przepisów znoszących absurdalne warunki prowadzenia działalności gospodarczej i zatrudniania osób niepełnosprawnych w myśl zasady: bezpieczeństwo działalności gospodarczej to bezpieczeństwo i stabilizacja zatrudnienia osób niepełnosprawnych.
Platforma Integracji Osób Niepełnosprawnych popiera program +500 tysięcy Prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Zależy nam autentycznie na jego sukcesie. Bo to będzie sukces wszystkich. Rządu, pracodawców, a przede wszystkim osób niepełnosprawnych. Za jeden z ważnych warunków tego sukcesu uważamy radykalną zmianę w obszarze wyszczególnionych powyżej relacji pracodawców z Rządem, Pełnomocnikiem Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Zarządem PFRON i Biurem Pełnomocnika. Liczymy na szybkie i konkretne działania Rządu na rzecz zmiany obecnego kształtu tych relacji.
dr Marek Łukomski
Platforma Integracji Osób Niepełnosprawnych
Zatrudniałem pierwsze osoby z niepełnosprawnością na przełomie 2007/2008 roku gdy pensja minimalna wynosiła 1126 złotych brutto. Moi pracownicy otrzymywali wtedy 1600 zł brutto podstawy oraz 400 zł brutto premii. Gdy organizowałem giełdy pracy w PUPach na terenie województwa kujawsko-pomorskiego ludzie wychodzili i śmiali się ze mnie nie wierząc, że proponuje taką stawkę. Ci którzy nie wyszli dostali pracę a część z nich pracuje do dzisiaj. Niestety często pracują za taką samą stawkę teraz jak w 2008 roku ze względu na to co dr Marek Łukomski przedstawił w punkcie pierwszym. Obecnie sztucznie zaniżony poziom dofinansowania i wzrosty pensji minimalnej w moim odczuciu blokują możliwość zatrudniania pracowników niepełnosprawnych w dobrych warunkach płacowych. Firmy zatrudniające pracowników z niepełnosprawnościami balansują na granicy opłacalności co nie pozostaje bez wpływu na same osoby z niepełnosprawnością. A to tylko wierzchołek góry problemów…
Panie Adamie zgadzam się z tobą w 100 % tak to wygląda pensja idzie w górę do 2000,00 zł a dofinansowanie od 4lat nie było waloryzowane tak koalicja PO PSL wprowadziła, mam cichą nadzieję że PIS to zmieni już w 2017 roku trzymam kciuki żeby im się udało wprowadzić zmianę podwyżki dofinansowania do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych bo jak im się nie uda będę zmuszony w 2017 zamknąć moją firmę którą prowadzę od 6 lat.Pozdrawiam wszystkich którzy muszą stawić czoło z tą patową sytuacją.
Informujemy, że pani premier przekazała nasze pismo do pani minister E.Rafalskiej. Tamże, w ministerstwie pracy, będzie oceniona zasadność wniosku o zrównanie wsparcia ZPChr z sektorem płatników oraz koszty i możliwości sfinansowania tegoż ze środków publicznych.
Ponadto dziękujemy wszystkim Państwu za bardzo liczne wyrazy poparcia dla naszej inicjatywy nadesłane na nasz e-adres. Ufamy, że kilka głosów krytycznych nie wynika z niechęci dla naszej idei, tylko z niezrozumienia.
Dlatego jeszcze raz wyjaśniamy:
NASZĄ IDEĄ JEST TO, ABY TA SAMA PRZYCZYNA – ZATRUDNIENIE OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ, POCIĄGAŁA ZA SOBĄ TE SAME SKUTKI FINANSOWE – czyli by wyeliminować istniejące obecnie ogromne dysproporcje np.
– gdy ZPChr zatrudni ON na wózku z urazem rdzenia kręgowego otrzymuje 1 800 zł/mies. dofinansowania z PFRON
– gdy taką samą ON na wózku zatrudni firma obowiązana do wpłat na PFRON to pomniejsza swoją wpłatę o 6 536 zł/mies.
– przy zatrudnieniu ON z lekkim stopniem kwoty te wynoszą odpowiednio 450 zł/mc w ZPChr 1 634 zł/mc u płatników itp.
W 2015 r. średnie dofinansowania były mniejsze od pomniejszeń we wpłatach o 666,77 zł/mc/etat. W 2016 r. będzie podobnie.
Uważając, że wsparciem zatrudniania ON ze środków publicznych jest zarówno dofinansowanie z PFRON do wynagrodzeń, jak i pomniejszanie obowiązkowych wpłat na PFRON – UWAŻAMY, ŻE LOGICZNYM JEST BY FIRMY PEŁNIĄCE NA RZECZ O.N. TAK WAŻNE I POTRZEBNE FUNKCJE SPOŁECZNE (OBECNIE ZPCHR) MIAŁY TAKIE SAMO WSPARCIE Z TYTUŁU ZATRUDNIENIA O.N. JAK I PŁATNICY WPŁAT OBOWIĄZKOWYCH, A TAKŻE BY ZRÓWNANE BYŁY WYMOGI FORMALNE POZYSKIWANIA TYCH WSPARĆ.
Warto aby i prowadzący ZPChr nie bali się swoistego „zrównania w górę” – to nie jest nierealne. Po prostu trzeba głośno domagać się choćby równego traktowania z płatnikami!!!
Wyjaśniamy ponadto, że – pisząc do pani premier o drobiazgowej ogromnej ‘papierologii’ obwarowanej surowymi karami przy niejasnych przepisach, mieliśmy na myśli dziesiątki papierowych wniosków, oświadczeń, zaświadczeń i decyzji wymaganych przy ubieganiu się i rozliczaniu środków ZFRON oraz liczne deklaracje, informacje, wnioski i wyliczenia składane przez ZPChr drogą elektroniczną.
Będziemy bardzo wdzięczni za dalsze nadsyłanie opinii o powyższych na nasz e-adres son.podkarpacie@tlen.pl
– wszystkie, będą nam bardzo pomocne przy ew. konsultacjach z ministerstwem pracy.