Prezes Zarządu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej” z 14 lipca br. zatytułowanym „Koniec z biurokratyczną mordęgą w PFRON” wypowiedział się w sprawie swojej wizji funkcjonowania instytucji, którą kieruje.
Obecnie Fundusz, przekonuje we wspomnianym wywiadzie Prezes (cyt.): „jest nastawiony na gromadzenie i wydatkowanie środków zamiast na wspieranie Osób Niepełnosprawnych, konsultowanie swoich decyzji (….). Co więcej usługi i wsparcie docierają tyko do ok. 10 – 15 proc. Osób Niepełnosprawnych, co pokazuje jak wiele jest do zrobienia aby doprowadzić do zwiększenia dostępności oferowanej pomocy”.
Jak zrozumieliśmy z treści wywiadu, zadaniem Funduszu winno być udzielanie w możliwie najszerszym zakresie wsparcia i pomocy osobom niepełnosprawnym, co zdaniem Prezesa w chwili obecnej nie jest realizowane lub jest realizowane w wielu obszarach wadliwie.
Wiele osób zajmujących się szeroko rozumianą problematyką niepełnosprawności bez wahania podpisze się pod taką deklaracją Prezesa. Problem pojawia się jednak w chwilę po tym, kiedy postawimy sobie pytanie. Wsparcie, ale jakie wsparcie? Kogo? W jakim zakresie? Na jakiej podstawie?