Posłowie Prawa i Sprawiedliwości skierowali wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją ustawy z dnia 8 listopada 2013 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej. Nowelizacja ta obniżyła kwoty dofinansowań do pensji pracowników zakładów pracy chronionej. Zdaniem wnioskodawców tryb wprowadzenia ustawy naruszył wobec niektórych przedsiębiorców zasadę „ochrony interesów w toku”, ponieważ nie ustanowiono odpowiedniego czasu na przygotowanie się do zmian wynikających z nowego prawa.
Chodzi o zakłady pracy chronionej, które przed 28 grudnia 2013 r. zawarły na czas określony umowy objęte prawem zamówień publicznych.
Równanie w dół
Wnioskujący uważają, że zaskarżona ustawa trwale pogorszyła sytuację wszystkich zakłady pracy chronionej i – na zasadzie „równania w dół” – obniżyła dopłaty do pensji do poziomu kwot obowiązujących na rynku otwartym. Co więcej, nie uwzględniła „w okresie, który zgodnie ze zmienionymi przepisami był okresem przejściowym, zasadniczo odmiennej, w stosunku do innych pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne, sytuacji pracodawców prowadzących zakłady pracy chronionej.”
Jakkolwiek negatywne skutki ustawy odczuwają wszyscy przedsiębiorcy prowadzący ZPCh, to zdaniem wnioskujących w oczywisty sposób zostali pokrzywdzeni ci, którzy zawarli kontrakty terminowe w trybie Prawa zamówień publicznych. „Jeżeli po zawarciu umowy zostanie przez ustawodawcę w sposób wydatny obniżone miesięczne dofinansowanie – a tak się stało w przypadku przepisów kwestionowanych w niniejszym wniosku – to umowa nie przyniesie przedsiębiorcy godziwego zysku, lecz straty” – czytamy w poselskim wniosku.
Należy spodziewać się, że jeśli Trybunał Konstytucyjny przyzna rację wnioskodawcom, ww. zakłady pracy chronionej będą mogły wystąpić do Skarbu Państwa o wyrównanie poniesionych strat.
Ustawodawca zwiększył ryzyko
Warto przytoczyć bardzo celny fragment uzasadnienia, który powinien stać się dla ustawodawcy memento nie tylko w sprawach dotyczących zakładów pracy chronionej:
„Pozostaje więc w pełni aktualny pogląd TK sformułowany w uzasadnieniu wyroku z 6 lutego 2007 r. o pewnych obowiązkach państwa względem podmiotów wyręczających je w wykonywaniu zadań publicznych. Obowiązki te ciążą również – a może przede wszystkim – na ustawodawcy. Ujmując lapidarnie formułę zakładu pracy chronionej, można stwierdzić, że pracodawca, który go prowadzi, wykonuje zadania publiczne, a ponosi jako przedsiębiorca ryzyko prywatne. Na ryzyko będące efektem działania ekonomicznych praw rynku ustawodawca, w zasadzie, nie ma wpływu. Nie powinien jednak zwiększać owego prywatnego ryzyka przedsiębiorcy swym własnym działaniem. Zmiana przepisów dotyczących działania zakładów pracy chronionej może być zatem dokonywana jedynie w taki sposób, aby pracodawca prowadzący zakład pracy chronionej miał odpowiedni czas dla dostosowania się bez uszczerbku ekonomicznego do nowej sytuacji prawnej.” (jj)
Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, 14 października 2014 r.