Osoby niepełnosprawne nie chcą pracować – wynika z badań zleconych przez PFRON

rezygnacjaPod koniec sierpnia br. PFRON opublikował na swoich stronach wyniki badania przeprowadzonego na jego zlecenie, które miało precyzyjnie określić potrzeby osób niepełnosprawnych. Raport „Badanie potrzeb osób niepełnosprawnych” to niezwykle ważny i interesujący dokument analityczny, który wziął pod lupę potrzeby pięciu wybranych grup niepełnosprawnych wśród których znalazły się: osoby chorujące psychicznie, z upośledzeniem umysłowym, z dysfunkcją wzroku, osoby z dysfunkcją słuchu a także z dysfunkcja ruchu.

Jak wynika z tytułu opracowania celem głównym badań była analiza szerokiego spectrum potrzeb osób niepełnosprawnych z punktu widzenia tych osób. Jak napisano w streszczeniu badania inicjatorom tego przedsięwzięcia chodziło jak najlepsze zdiagnozowanie potrzeby tych grup. Kluczowym celem badania było dostarczenie politykom społecznym i decydentom „rekomendacji w zakresie możliwego wsparcia przez PFRON osób niepełnosprawnych w zaspakajaniu ich potrzeb” (raport s.2)

Cele i ustalenia raportu

Nie bez znaczenia jest czas przeprowadzenia tych badań (styczeń – kwiecień 2017 roku). Ważny z tego powodu, że jesteśmy w trakcie przygotowywania założeń systemu wsparcia osób niepełnosprawnych i badania pokazujące aktualną sytuację w środowisku zostaną w tych pracach wykorzystane.

Nie jest celem tego artykułu pełna prezentacja ustaleń, wyników i rekomendacji przeprowadzonych badań. Warto jednak w kilku słowach przedstawić główne ustalenia. A oto niektóre z nich.

Po pierwsze – ogólna sytuacja życiowa osób niepełnosprawnych nie jest dobra.

Po drugie – wskaźnik jakości życia osób niepełnosprawnych (liczony w skali do 100) przyjmuje różne wartości zależnie od stopnia niepełnosprawności, wyksztalcenia czy wieku i kształtuje się na poziomie od 50 do 20, 8 pkt. Wyraźnie niskie wskaźniki osiągają osoby o znacznym stopniu, mieszkające w DPS (20,8), czy posiadające wykształcenie gimnazjalne (29,5).

Po trzecie – wśród potrzeb wskazanych przez badanych dominowały trzy grupy

– potrzeby w obszarze mieszkalnictwa i samodzielnego życia

– potrzeby związane z przyrządami, urządzaniami lub technologiami

– potrzeby związane z transportem i przemieszczaniem się.

Po czwarte –  funkcjonujący system wsparcia został przez osoby niepełnosprawne oceniony b. negatywnie. „Sam system wsparcia osób niepełnosprawnych w Polsce jest przez jego potencjalnych i faktycznych beneficjentów oceniany neutralnie lub źle” – piszą autorzy opracowania. „Zbiurokratyzowany, zawiły, niezrozumiały czy arbitralny” to najczęściej występujące określenia opisujące obecny system.

Dlaczego niepełnosprawni nie chcą pracować?

Nie sposób w krótkim z natury tekście podsumować wszystkich istotnych ustaleń raportu. Obiecujemy, że WDP powróci do tego interesującego materiału.

W tym artykule chciałbym zwrócić uwagę na jeden istotny (dostrzeżony i doceniony przez autorów raportu) aspekt sytuacji życiowej tej grupy społecznej.

Chodzi mianowicie o stosunek osób niepełnosprawnych do zatrudnienia który można streścić w następujący sposób: znakomita większość (ponad 80 %) osób niepełnosprawnych nie chce pracować.

„Choć dla niepełnosprawnych dostępny jest szereg instrumentów wsparcia w podjęciu zatrudnienia, wskaźniki zatrudnienia i aktywności zawodowej tej grupy pozostają na niskim poziomie. Według danych BAEL wskaźnik zatrudnienia w III kwartale 2016 roku wśród osób niepełnosprawnych wynosił 14,6%, współczynnik aktywności zawodowej – 16,2%. Wśród osób objętych badaniem aż 84% przyznaje wprost, że nie poszukują aktywnie pracy.” – piszą autorzy raportu. (raport s. 9)

To stwierdzenie wydaje się być jednym z najważniejszych ustaleń tego raportu. Zwłaszcza z perspektywy innych wniosków dotyczących sytuacji społeczno-ekonomicznej osób z niepełnosprawnością. Teza jaką w raporcie postawili autorzy brzmi: bez radykalnych zmian systemowych w obszarze aktywizacji zawodowej oraz szeroko rozumianej edukacji i szkolenia osób niepełnosprawnych poprawa istotnych wskaźników ogólnej sytuacji życiowej określanej jakością życia nie jest możliwa. To praca i poziom edukacji w decydującym stopniu określają jakość życia każdej grupy społecznej.

Autorzy w swoim raporcie zagadnieniu pracy i edukacji poświęcają wiele miejsca. Opisują zarówno przyczyny takiej sytuacji jak i przedstawiają rekomendację działań (polityk) które w znaczący sposób mogą wpłynąć na pozytywne zmiany w obu tych obszarach. Skoncentrujmy się na zatrudnieniu.

Za jeden z głównych powodów drastycznie niskiego zainteresowania pracą zarobkową wśród niepełnosprawnych autorzy uznają niską motywacje do podjęcia pracy. Źródeł niskiej motywacji doszukują się w problemach ze stanem zdrowia, niskich płacach, wadliwie sformułowanych orzeczeniach, braku miejsc pracy dla osób o niskich kwalifikacjach czy wreszcie postawach pracodawców czy współpracowników.

Przy okazji mierzą się z często powtarzanym ostatnio mitem o tzw. pułapce rentowej jako jednym z istotnych czynników blokujących aktywność zawodową badanych grup osób niepełnosprawnych. Z badań wynika, że osoby te mają „bardzo nikłą wiedzę na temat zasad wstrzymania renty w przypadku pracy zarobkowej – ponad połowa w ogóle nie orientuje się w tych zasadach, a nawet wśród osób, które deklarują, że wiedzą coś na ten temat wiedza ta okazuje się błędna. Badania wykazały również, że mniej niż 7 % badanych w ogóle zbliżyło się do poprawnej kwoty, przy której zawieszona jest renta”(raport s. 9) . Pułapka rentowa nie odgrywa więc w bierności zawodowej roli jaką się jej przypisuje w debacie społecznej. Z przeprowadzonych badań wynika, że jedynie 12 % osób przyznało się do tego, że nie chcą podjąć pracy ze względu na możliwość utraty świadczeń pieniężnych” raport s. 9).

Autorzy zwrócili uwagę na inne istotne źródło całkowitego braku gotowości do podjęcia pracy jakim jest posiadanie orzeczenia o niezdolności do pracy. Sformułowanie w orzeczeniu niezdolności do zatrudnienia często stanowi istotny element blokujący jakiekolwiek myślenie o poszukiwaniu pracy.

Rekomendacje rozwiązań systemowych

Istotne znaczenie pracy zarobkowej w kształtowaniu jakości życia osób niepełnosprawnych znalazło swoje odbicie w sformułowanych na zakończenie raportu wnioskach i rekomendacjach do reformy systemu wspierania osób niepełnosprawnych. Aktywizacji zawodowej poświęcono znaczącą cześć sformułowanych rekomendacji.

Cieszy zwłaszcza proponowana w tekście reforma systemu zatrudnienia chronionego.  Krytycznej ocenie zakładów pracy chronionej sformułowanej w raporcie nie towarzyszy postulat likwidacji tej instytucji lecz, podobnie jak w  opinii WDP, propozycja ewaluacji i redefinicji celów społecznych i rehabilitacyjnych „w kontekście pożądanych zmian tej instytucji.

Autorzy raportu zwracają też uwagę na konieczność zwrócenia zdecydowanie większej uwagi na problem motywacji i postaw samych osób niepełnosprawnych, zwłaszcza w kontekście stosunku jaki do samodzielności osób niepełnosprawnych prezentują rodziny i najbliższe otoczenie. Jeżeli motywacja do podjęcia pracy jest kluczową przesłanką aktywizacji zawodowej rola rodziny wydaje się być nie do przecenienia.

W przedstawionym badaniu podjęto też próbę dyskusji z kolejnym mitem jakim jest decydujący wpływ bodźców finansowych na decyzje pracodawców. Gdyby, jak piszą autorzy raportu pieniądze były „kluczowym czynnikiem decyzyjnym, zatrudnienie osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy powinno być wyższe”.  Nie bodźce finansowe (subsydia płacowe) są dla pracodawców czynnikiem kluczowym wzrostu zatrudniania. O wiele większe znaczenie autorzy raportu przypisują zjawisku ukrytej dyskryminacji, która występuje w formie, uprzedzeń, stereotypów czy błędnych przekonań o możliwościach (ograniczeniach) osób niepełnosprawnych. Zniechęcające są także dodatkowe zobowiązania, biurokracja, kontrole, a także stereotypowe postrzeganie osób niepełnosprawnych przez pryzmat dysfunkcji i przypisywanie braku samodzielności. (raport. S. 14).

Wnioski końcowe

Istotną wartością omówionego raportu jest próba odpowiedzi na pytanie dlaczego większość osób z niepełnosprawnością rezygnuje z rozwiązań i metod działania, które w przypadku osób pełnosprawnych stanowią istotę funkcjonowania społecznego, rozwoju zawodowego i życiowego. Dlaczego niepełnosprawność w większości przypadków staje się synonimem bierności, oczekiwania na pomoc i wsparcie. Rezygnacji z samodzielności i odpowiedzialności za własne życie.

Zastanawiam się, czy właściwa w jakiejś części odwiedź na to pytanie nie jest zawarta w celach powstania tego raportu, a w zasadzie w uzyskanych od osób niepełnosprawnych odpowiedziach na temat obszarów i zakresu wsparcia jakiego osoby te oczekują od państwa i pośrednio od społeczeństwa. Wśród wyartykułowanych przez osoby niepełnosprawne potrzeb nie ma bowiem ważnej i niezwykle istotnej potrzeby a mianowicie potrzeby wsparcie w uzyskaniu zdolności do samodzielnego, niezależnego życia.

W momencie tworzenia nowego systemu wsparcia osób niepełnosprawnych musimy sobie odpowiedzieć na pytanie ważne z punktu widzenia podmiotowości osoby niepełnosprawnej. Jak istniejący system wsparcia uzupełnić o instrumenty, instytucje i rozwiązania które sprawią, że osoby z niepełnosprawnością będą mogły w możliwie największym zakresie samodzielnie decydować o własnym niezależnym od wsparcia innych życiu. Odzyskać podmiotowość i niezależność.

Wśród wielu podziałów które różnicują osoby niepełnosprawne jest też i taki, który dzieli je na tych którzy, bez wsparcia i pomocy nie są ( i często nie będą) w stanie samodzielnie funkcjonować.

Jest też całkiem spora grupa, tych którzy wymagają wsparcia nie tyle w codziennej egzystencji lecz wsparcia w osiągnięciu takiego etapu społecznego, indywidualnego i zawodowego rozwoju którego efektem ostatecznym będzie zdolność do samodzielnego życia, niezależność i podmiotowość. Osiągnięcia poziomu życia, które cechują wskaźniki charakterystyczne dla większości pełnosprawnych obywateli naszego społeczeństwa. Projektowany przez polityków społecznych system wsparcie winien być tak skonstruowany by obydwie wspomniane grupy osób niepełnosprawnych uzyskały wsparcie odpowiednie do swoich potrzeb i oczekiwań.

Wyniki raportu przygotowanego na zamówienie PFRON jednoznacznie pokazują, że myślenie kategoriami samodzielności i niezależności jest słabo zakotwiczone w obecnym systemie wsparcia niepełnosprawnych. Warto zadać sobie pytanie czy nie jest to efekt takiego kształtu funkcjonującego systemu wsparcia w którym wartości takie jak samodzielność, niezależność czy autonomia nie znajdują odpowiednich instrumentów wsparcia i rozwoju. Czy w tej sytuacji można się dziwić temu, że zdecydowana większość badanej populacji niepełnosprawnych wykazuje postawę biernego oczekiwania na wsparcie i pomoc ze strony państwa?

Historyczna szansa

Kryzys demograficzny, spadek bezrobocia, rosnące zapotrzebowanie na pracowników tworzą historyczną szansę na znaczący wzrost zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Długoterminowe prognozy wskazują, że nie jest to zapotrzebowanie sezonowe czy krótkoterminowe. Warunki społeczno-gospodarcze tworzą jak się wydaje solidne warunki znaczącej i długoterminowej zmiany sytuacji na rynku pracy osób niepełnosprawnych. Z pewnością nie uda się tego osiągnąć w krótkim czasie. Wymaga to zmian systemowych, stworzenia nowych lub naprawy istniejących instrumentów rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Wymaga stworzenia nowoczesnego systemu rozwoju zdolności do zatrudnienia tej grupy społecznej.

Nigdy przedtem w historii sytuacja na rynku pracy nie tworzyła tak korzystnych warunków i przesłanek dla sukcesu reformy systemu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych. Nie zmarnujmy tej szansy.

Maria Lewandowska

8 myśli nt. „Osoby niepełnosprawne nie chcą pracować – wynika z badań zleconych przez PFRON

  1. Anna Maria Dukat

    Od 2003 roku osobiście walczę sama w swojej osobistej sprawie, jak i z poczuciem misji walczę dla innych osób niepełnosprawnych takich jak ja. Kiedyś pomagali mi w tej walce dziennikarze którym dostawało się wielokrotnie po głowach : http://wyborcza.pl/56,75248,11229675,wejde-na-palac-kultury-i-bede-krzyczec,,3.html?disableRedirects=true.
    Obecnie sama czuję się na tyle silna i mam tak duży pokład wiedzy że wykorzystuję swoje doświadczenie w innych formach :
    http://amdukat.pl/blog/niepelnosprawnosc/sprawa-pana-grzegorza-w-tk-dlaczego-przepisy-kaza-ujawniac-przyczyne-niepelnosprawnosci-na-orzeczeniu/

    Temat poruszony przez Panią to „studnia bez dna” do której wszyscy wrzucają żale i bolączki ale tak do końca trudno znaleźć jest korzystne dla wszystkich rozwiązanie.
    Moim zdaniem wyniki tych badań nie są miarodajne, ze względu na to iż jest dużo osób niepełnosprawnych (takich jak ja) które wzięły swoje życie w swoje ręce i wychodzą na tym bardzo korzystnie. Sama prowadząc szkolenia, jak i spotykając się z różnymi osobami niepełnosprawnymi pomagam tym osobom aby były samodzielne. Potrzebne jest tylko ludzkie podejście i życiowa rozmowa.
    Hmm… wiele mogłabym pisać na ten temat…

    1. Natek

      Podważanie miarodajności wyników badań na podstawie własnego przykładu nie przekonuje mnie. Co więcej wydaje się niedźwiedzią przysługą dla całego środowiska. To że jest wielu aktywnych osób niepełnosprawnych nie zmienia faktu, że zdecydowana większość z różnych przyczyn pozostaje bierna. Trąci idealizmem rada o ludzkim podejściu i życiowej rozmowie. To szlachetne. Ale jak się wydaje potrzebne są rozwiązania systemowe. Poważna debata środowiskowa. Grupa społeczna niepełnosprawni mimo ogromnych kwot wydawanych na ich aktywizację, publikacji naukowych, zdobyczy technicznych, rozwoju medycyny, setek milionów złotych wydanych z funduszy unijnych na ich aktywizacje i wydobycie z biedy i marginalizacji nadal w znaczącym stopniu odstaje w większości wskaźników charakteryzujących sytacje życiową pełnosprawnych. Kluczowe obszary tj. edukacja i zatrudnienia to najbardziej zaniedbane i oddziałujące na jakość życia obszary. Zamiast stiwerdzać że nie jest tak żle bo jest kilka procent aktywnych i zaradnych należy jak najszybciej stanąć twarzą w twarz z prawdą i zastanowić się co zrobić by tę sytuację radykalnie zmienić, I działać. A także zachęcić do większej aktywności władze odpowiedzialne za polityke społeczną wobec niepełnosprawnych. Poprzednia ekipa zmarnowała 8 lat nie robiąc nic poza marnym PR i udawaniem że wszystko jest ok. Miejmy nadzieję, że obecny rząd i kierownictwo resortu Pracy i Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepęlnosprawnych nie popełnią tego samego błędu bezczynności.

      1. mw

        „Poprzednia ekipa zmarnowała 8 lat nie robiąc nic poza marnym PR i udawaniem że wszystko jest ok. Miejmy nadzieję, że obecny rząd i kierownictwo resortu Pracy i Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych nie popełnią tego samego błędu bezczynności.” Już popełnił i popełniła korzystając z wszelkich najlepszych doświadczeń poprzedników. Zamiast faktycznie pomóc np. z pracą, zacząć debatę społeczną, to rzuci się 500+ emerytom i inwalidom raz do roku i zagłosuja na nas;) Wybaczcie, popieram podniesienie rent i emerytur do poziomu minimum socjalnego (1050 zł na rękę), ale nie popieram płytkiego populizmu. Gdyby te 500zł weszło w waloryzacje, to ok, ale tu jest to okazja do bicia PR.

  2. nana

    Dla mnie raport po części tylko pokazuje stan faktyczny , z moich obserwacji wynika ,że często młodym ludziom niepełnosprawnym nie opłaca się pracować .Po pierwsze jest wiele pomocy i wsparcia na etapie edukacji nawet na stopniu wyższym , młodzi ludzie studiują a po uzyskaniu dyplomu z różnych dziedzin jedynymi ofertami pracy dla nich jest praca w ochronie , szatni albo telemarketingu za minimalną stawkę , więc zrozumiałe ,że póki mają wsparcie rodziny kontynuują studia na kolejnych kierunkach. Nie bez znaczenia jest fakt ,że maja rentę która nie jednokrotnie jest wyższa niż osób , które prawo do renty sobie wypracowały . Inną sprawą jest ,że osoby niepełnosprawne raczej szukają pracy po za głównym nurtem urzędów pracy , a przez fundacje specyficzne dla danej grupy schorzeń. Osobiście szukając pracy ciągle słyszałam ,że owszem kwalifikacje jak najbardziej odpowiednie ale budynek nie dostosowany dla osoby na wózku , albo chętnie zatrudnimy ze znacznym stopniem ale niewidoczna niepełnosprawność. Dla wielu urzędów czy firm zastosowanie pochylni pod kontem 80 stopni to jest super przystosowanie dla osób na wózku albo od 3- do 12 stopni schodów to brak schodów , bo i z tym się spotkałam. Podsumowując ;tego typu raporty nigdy nie oddadzą całkowicie sytuacji ale dobrze by się cś tym temacie ruszyło.

  3. K.P

    Miałem pracę na czas nieokreślony, firma była zadowolona, ja też, a i tak musiałem się zwolnić. Dlaczego?. Bo po śmierci bliskich musiałem zacząć korzystać z usług opiekuńczych MOPSu. Renta socjalna i praca chodzą w parze jak jesteś samodzielny, w momencie skorzystania z usług MOPS następuje koniec, bo to co by się zarobiło MOPS zabiera … aby dać opiekunce. Po co pracować?.

  4. Robak

    „Po co pracować?” – takie pytania zadają niepełnosprawni, którzy nigdy w pracy miejsca na długo nie zagrzeją. To oni stanowią filar tych co korzystają tylko ze świadczeń i w dobie braku pracowników ta grupa powinna być najmniej wspierana (także pomocą socjalną). Znam wiele osób niepełnosprawnych, którzy podejmują zatrudnienie pomimo dość niekorzystnego bilansu finansowego. Po co to robią ? Aby szanowny przedmówco nie być wykluczonym społecznie, aby zachować kontakt z ludźmi, i najważniejsze – aby się rozwijać i będąc aktywnym z czasem mieć możliwość i szansę na zarobienie większych pieniędzy. Natomiast dla … – bez większych potrzeb zostaje pytanie (dla nich bez odpowiedzi) „PO CO?” – tym zostawmy pomoc społeczną i marne świadczenie ZUS.

  5. Farsa

    Ciężko znaleźć bardziej niezrozumiały rynek pracy niż on. Przede wszystkim od wielu lat od wprowadzenia systemu dofinansowań pokutuje pomysł zróżnicowania dofinansowania ze względu na grupę. obojętnie czy pracownik ma 1 cz 3 pracodawca ma identyczne koszty pracy, osoby te nie otrzymuja różnego wsparcia zaleznie od choroby tak jak np w zpch. Pracodawca więc za wszelką cenę szuka 1 grupy bo najlepiej na tym wychodzi. Patologia utrzymuje się od wielu lat niestety. Chorzy zamiast się rozwijać uprawiają zawód pt zbieranie dowodów na chorobę i często wymuszone pobyty szpitalne. po to żeby zwiększyć sobie schorzenie według komisji orzekania…. i w konsekwencji utrzymać zatrudnienie. Młodym ludziom kompletnie nie opłaca się pracować, dofinansowują sobie drogie studia pfronem i żyją na rencie i stypendiach studenckich.najbardziej na tym wszystkim korzystają rozmaite fiundacje i organizacje HR które załatwiają korporacjom fikcyjnie ulgi na płacenie kar. Nie ma czegoś takiego jak rynek pracy on, jeśli ktoś dostaje lewa prace na dofinansowanie pensji to jest to renta BIS. gdyby taka osoba chciała iść później do normalnej pracy na otwartym rynku bez refundacji to ma problem…. bo okazuje się ze tu trzeba pracować a nie pokazywać orzeczenia

Skomentuj Anna Maria Dukat Anuluj pisanie odpowiedzi

Loading Facebook Comments ...