I znów bieg na przełaj – kolejna nowelizacja ustawy o rehabilitacji?

camelMożna odnieść wrażenie, że sprawy dotyczące rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych podlegają ciągłej reformie. W mijającej kadencji ustawa o rehabilitacji zmieniana była dziewięciokrotnie. Tymczasem Polska Organizacja Osób Niepełnosprawnych wrzuca kolejny pakiet zmian, które ponoć miałby uchwalić kończący prace parlament.
11 czerwca Polska Organizacja Osób Niepełnosprawnych przedstawiła w Warszawie propozycje zmian w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Dokument jest efektem końcowym realizowanego w latach 2014 – 2015 projektu unijnego „Rozwój Dialogu Społecznego poprzez wzmocnienie potencjału Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych”.

Przedstawione przez POPON postulaty dotyczą:

  • ustalenia przejrzystych kryteriów, na podstawie których określa się sytuację ekonomiczną przedsiębiorstwa warunkująca jego zdolność do uzyskania pomocy publicznej (przede wszystkim dofinansowania do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych);
  • zmiany w art. 22 ustawy (maksymalna wysokość ulgi do wykorzystania powinna wynosić 30% lub 50% wartości faktury);
  • dodatkowego dofinansowania do wynagrodzeń u pracodawców z wysokim wskaźnikiem zatrudnienia osób niepełnosprawnych;
  • corocznej waloryzacji dofinansowań do wynagrodzeń o wskaźnik minimalnego wynagrodzenia za pracę;
  • likwidacji sankcji finansowych za nieprawidłowości związanymi z zakładowym funduszem rehabilitacji, zmianę w zasadach wydatkowania funduszu;
  • zmiany zasad w sprawozdawczości i odejście od uznaniowości w zakresie uzyskiwania tzw. efektu zachęty w celu wypłaty dofinansowań do wynagrodzeń, doprecyzowanie możliwości wykazania tzw. efektu zachęty;
  • doprecyzowania bądź likwidacji obowiązku zapewnienia doraźnej opieki medycznej w zakładach pracy chronionej.

Zasadność tych propozycji oceniamy w innym miejscu. Tutaj zauważamy jedynie, że proponowane zmiany dotyczą zarówno spraw szczegółowych, jak ogólnych i na pewno wymagają sporej pracy: opinii biura prawnego sejmu i opinii podmiotów zewnętrznych, jak również pracy samych posłów. W sumie trudnego i żmudnego procesu legislacyjnego.

W tym kontekście dość lekko brzmią słowa przewodniczącej Rady Krajowej POPON pani Barbary Pokorny, które przytacza „Dziennik Gazeta Prawna”: Część naszych propozycji nie rodzi żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa i można je uchwalić jeszcze przed końcem obecnej kadencji Sejmu.

Podobny jest ton wypowiedzi Jarosława Dudy, wiceministra pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, który powiedział: Wiele z tych postulatów jest nam znanych i zostaną one uwzględnione w przygotowywanej nowelizacji ustawy rehabilitacyjnej, którą złożą posłowie.

Jak rozumiemy – posłowie aktualni. Domyślamy się, że po to, żeby uchwalić nowelizację jeszcze przed końcem kadencji sejmu, czyli do października (zwyczajowo obowiązuje przecież zasada dyskontynuacji, polegająca na tym, że ustępujący parlament zamyka – niezależnie od stopnia zaawansowania – wszystkie sprawy nad którymi pracował).

Jeszcze niedawno ogłosiliśmy: „Czas wsłuchiwania się?”, omawiając deklarację Jarosława Dudy z dnia 14 maja br. na temat artykułu 22 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej, którą złożył także w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazeta Prawna”: Kwestia ta wymaga dokładnych analiz i dalszej dyskusji, ponieważ ewentualne zmiany mogą mieć wpływ na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami sprzężonymi, chorobami psychicznymi czy niewidomych.

Nie minął miesiąc, a w tejże „Gazecie Prawnej” minister Duda mówi co innego? Nie bardzo wierzymy w taki obrót spraw. Nie wierzymy, że znajdą się posłowie gotowi podpisać tak pochopny wniosek. Że nowy (nieznany jeszcze) marszałek sejmu skieruje go pod obrady. Że w trudnym czasie dla ekipy rządzącej zdecyduje się ona na parlamentarny bieg na przełaj, jakim jest zgłaszanie nagłego projektu poselskiego i na konfrontację z niemałą grupą pracodawców oraz osób z niepełnosprawnością (bo przecież oczywiste jest, że POPON nie reprezentuje wszystkich).

Całą sprawę odczytujemy raczej jako rytualny i konieczny element wypełnienia projektu „Dialog społeczny”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, a zgłoszone wnioski, jako głos w dyskusji nad przyszłą ustawą. W nowej kadencji oczywiście.

Jak będzie? Czas pokaże.

Jerzy Jarski

Jedna myśl nt. „I znów bieg na przełaj – kolejna nowelizacja ustawy o rehabilitacji?

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...